Jak chronić się przed złodziejami? Skradziony telefon to prawdziwy dramat!

2019-04-09

Złodzieje kieszonkowi to prawdziwa plaga. Jeżeli mieszkasz w turystycznej miejscowości, albo sporo podróżujesz, na pewno zdarzyło ci się słyszeć o tym, jak chronić się przed złodziejami. Wiadomo - torebka pod ręką, portfel w bezpiecznej, głębokiej kieszeni, unikać noszenia dużej gotówki przy sobie - i tak dalej. Te wszystkie rady chowają się przy profesjonalizmie niektórych kieszonkowców, których głównym celem są... wasze telefony.

To zatrważające, ale na frazę jak ukraść telefon Google podpowiadają dużą liczbę wyników, z których mogą w każdej chwili skorzystać osoby nieuczciwe, chcące połakomić się na czyjś telefon. Kradzieże telefonów wynikają z wielu czynników, choć producenci starają się zabezpieczać sprzęt na różne sposoby, na przykład poprzez możliwość zdalnego blokowania telefonu - tak, aby po kradzieży był bezużyteczny. Niestety, złodziej nie będzie w biegu oglądał, jaki model telefonu ukradł, a na pewno nie zwróci go przez to, że został zdalnie zablokowany przez właściciela. Po pierwsze, część tego typu zabezpieczeń można z łatwością obejść, a po drugie - nawet, jeżeli w ten sposób ochronimy nasze dane, nie odzyskamy jednak sprzętu, który, jak wiadomo, może kosztować nawet kilka ładnych tysięcy złotych. Jakie więc sposoby złodzieje mają na to, żeby pozbawić nas telefonu? Jak ochronić telefon przed złodziejami?

Jak ukraść telefon?

1. Klasyczna metoda na kieszeń. Niestety, duża część z nas nie dba o to, w jaki sposób wkłada telefon do kieszeni. Liczy się wygoda i możliwość szybkiego wyjęcia, dlaczego sporo osób nosi telefon np. w zewnętrznej kieszeni spodni, co w zatłoczonym tramwaju rodzi wiele okazji ku temu, żeby ten telefon wyjąć. To samo jeżeli chodzi o damską torebkę, do której sprzęt wkładamy tak, aby było można go łatwo wyciągnąć. W związku z tym, często leży on na wierzchu, a jeżeli torba jest duża, w publicznym miejscu jest ścisk, a kieszonkowiec połasi się na nasz telefon - dramat gotowy. Warto więc pamiętać, żeby przechowywać go w jakiś sensowny sposób, na przykład ukryty w wewnętrznej kieszeni odzieży, schowany głęboko w torebce, albo kupić sobie kaburę na telefon, którą można przymocować np. do paska.

2. Metoda na dobrego przechodnia. W tej taktyce to ty jesteś owym dobrym przechodniem, który nie wie jeszcze, że czeka go kradzież telefonu. Scenariusz wygląda zawsze tak samo - jakaś osoba prosi cię o to, żebyś na sekundkę pożyczył mu swój telefon. W różnych wersjach jest to albo pilna potrzeba skorzystania z twojego sprzętu ("muszę zadzwonić do mamy, rozładował mi się telefon, proszę, pożycz mi swój!"), albo prośba o to, byś zrobił zdjęcie np. stojącej obok dziewczynie. Po chwili proszący mówi, że może jednak lepiej zrobi to sam. Dalej wydarzenia dzieją się szybko - w sekundę tracisz orientację, a złodziej zwiewa już z twoim telefonem ile sił w nogach. Okazuje się, że i telefon do mamy, i rzekoma chęć zrobienia zdjęcia, to była pułapka, w którą właśnie wpadłeś. Recepta? Najlepiej nie dawać nikomu telefonu do ręki. Po prostu. Jeżeli chodzi o pilny telefon do mamy, to wykonaj go sam i przekaż informacje, które poda ci przechodzień.

3. Metoda na rozproszenie uwagi. To wyjątkowo przebiegła taktyka, o tyle skuteczna, że mnóstwo ludzi używa telefonu na ulicy i skupia się wyłącznie na tym, co dzieje się na jego ekranie. Kradzież telefonu tą metodą wygląda następująco - idziemy chodnikiem, nagle czujemy, że zostaliśmy popchnięci, próbujemy gwałtownie odzyskać równowagę, albo, co gorsza, przewracamy się. Gdy wstajemy - widzimy, że osoba, która nas popchnęła, zniknęła - a wraz z nią zniknął nasz telefon. To taktyka stosowana przez duet złodziei. Podczas kiedy my usiłujemy złapać pion i nie wiemy, co się z nami dzieje i z której strony nadeszło popchnięcie, druga osoba ze złodziejskiego duetu wyrywa nam telefon z ręki, a my możemy tego nawet nie odnotować. Ciężko się przed tym ochronić, bo zdajemy sobie sprawę, że każdy czasem potrzebuje w publicznym miejscu odpisać na wiadomość. Możemy tylko polecić większą uwagę i pilnowanie tego, co dzieje się wokół was.

4. Metoda na imprezowicza. Jest wiele sposobów na to, jak ukraść telefon na imprezie, ale jedna z nich jest wyjątkowo prosta i wybitnie łatwo się na nią naciąć. Chodzi o moment nieuwagi podczas rozmowy przyjaciół w klubie, z których większa część osób trzyma telefony, a jakże, na stole. Metoda polega na tym, że złodziej... udaje kelnera bądź barmana, który przyszedł pozbierać szklanki ze stołu. Wśród wstawionych, roześmianych ludzi, na pewno zdarzy się taka osoba, która nie zauważy, że jej smartfon znika w ręku barmana, wraz z kilkoma kuflami czy pustymi szklankami. Jak się nie dać okraść w klubie? To proste - wystarczy zastosować porady z punktu pierwszego tej listy, czyli dobrze zadbać o telefon. Nie wspominamy już o tym, by nie trzymać go na stoliku albo, co gorsza, nie zostawiać bez opieki podczas wyjścia np. do toalety.

Skradziono mi telefon. Co mam zrobić?

Mamy nadzieję, że nasze porady sprawią, że nie dacie sobie ukraść swojego sprzętu. Co zrobić po kradzieży telefonu? Zadzwonić na policję albo udać się osobiście na komisariat w celu zgłoszenia, a dodatkowo zapoznać się w sieci, jakie macie możliwości zdalnego zablokowania danych w telefonie. I pamiętajcie - kradzież telefonu to nie tragedia, ale potrafi nieźle skomplikować życie!

Pokaż więcej wpisów z Kwiecień 2019