Czy twój kot ma już swój telefon komórkowy?
2018-08-20
Każda kociara (nie dyskryminujmy też kociarzy!) wie, czym jest strach o swojego czworonoga. Twój kot to typ włóczykija, który chętnie wymyka się przez uchylone drzwi i wiedziony instynktem dzikich przodków wyrusza w świat w poszukiwaniu przygód? Zdarza ci się zamartwiać całymi dniami i nocami i nerwowo odliczać, ile z
dziewięciu żyć pozostało jeszcze twojemu pupilowi? Masz już dość?
Czy wiesz, że nie musisz rozwieszać zdjęć swojego kociaka na okolicznych drzewach, ani wypytywać o niego sąsiadów? Po co dzwonić po schroniskach, skoro można dzwonić... do swojego kota. Wystarczy kupić mu telefon komórkowy ;)
Urządzenie to lokalizator GPS z wbudowanym mikrofonem i głośnikiem, dzięki którym naprawdę możesz...ekhm, no cóż, nie bójmy się tego sformułowania: porozmawiać ze swoim kiciusiem;) Taki "telefon" waży ok. 25 g, przypina się go do obróżki. To bardzo proste: zwyczajnie wkładasz kartę SIM i za pomocą aplikacji na smartfonie śledzisz każdy krok swojego pupila, bez limitu odległości, jaką przebył. Możesz nawet przeglądać historię jego podróży.
Prekursorem "kocich telefonów" jest francuska firma Weenect, która początkowo produkowała trackery ze zintegrowanymi aplikacjami dla dzieci, a później poszerzyła ofertę o urządzenia dla czworonogów. Dla niektórych z pewnością wadą gadżetu okaże się jego cena, ale kto nie jest gotów na poświęcenie w trosce o bezpieczeństwo swojego mruczka? No i kto nie chciałby od czasu do czasu porozmawiać z nim przez telefon? ;)
Przesada? My nie oceniamy, my rozumiemy. Sami w swojej ofercie mamy całą kolekcję etui dla psychofa... yyy... dla wielbicieli kotów! <3
Czy wiesz, że nie musisz rozwieszać zdjęć swojego kociaka na okolicznych drzewach, ani wypytywać o niego sąsiadów? Po co dzwonić po schroniskach, skoro można dzwonić... do swojego kota. Wystarczy kupić mu telefon komórkowy ;)
Urządzenie to lokalizator GPS z wbudowanym mikrofonem i głośnikiem, dzięki którym naprawdę możesz...ekhm, no cóż, nie bójmy się tego sformułowania: porozmawiać ze swoim kiciusiem;) Taki "telefon" waży ok. 25 g, przypina się go do obróżki. To bardzo proste: zwyczajnie wkładasz kartę SIM i za pomocą aplikacji na smartfonie śledzisz każdy krok swojego pupila, bez limitu odległości, jaką przebył. Możesz nawet przeglądać historię jego podróży.
Prekursorem "kocich telefonów" jest francuska firma Weenect, która początkowo produkowała trackery ze zintegrowanymi aplikacjami dla dzieci, a później poszerzyła ofertę o urządzenia dla czworonogów. Dla niektórych z pewnością wadą gadżetu okaże się jego cena, ale kto nie jest gotów na poświęcenie w trosce o bezpieczeństwo swojego mruczka? No i kto nie chciałby od czasu do czasu porozmawiać z nim przez telefon? ;)
Przesada? My nie oceniamy, my rozumiemy. Sami w swojej ofercie mamy całą kolekcję etui dla psychofa... yyy... dla wielbicieli kotów! <3
Pokaż więcej wpisów z
Sierpień 2018
Polecane